DIY

 ODCISK RĄCZKI I NÓŻKI DIY

Na allegro czy też w innych sklepach pełno jest gotowych ramek, odlewów do odciśnięcia stopy, rączki. Kiedy urodziła się Ola bardzo chciałam zatrzymać tak szybko pędzący czas i odcisnąć tą maleńką rączkę czy nóżkę, która w mgnieniu oka stawała się coraz to większą. Przeglądałam więc, rozmyślałam, szukałam opinii na ten temat. Spotkałam się i z pozytywnymi, lecz również z tymi negatywnymi - jak nie uda się nam poprawnie odcisnąć stópki czy rączki za pierwszym razem, a wiadomo, że dziecko się rusza, czasami nie chce - niestety już nie będziemy mogli powtórzyć. I ramka czy odlew do wyrzucenia. To mnie zniechęciło. Oczywiście były i takie, gdzie czynność można powtórzyć, ale kosztowały znacznie więcej.
Pomyślałam, że spróbuję sama coś takiego zrobić. I proszę udało się. Wystarczyła masa solna. Jakie proste, a jaki efekt. A jak się nie uda - robimy kuleczkę i rozwałkowujemy jeszcze raz ;-) Teraz z perspektywy czasu zrobiłabym jakiś inny ładny kształt. Ale mimo wszystko to, co stworzyłam rzucało się w oczy każdemu, kto u Nas był. Rączkę i stópkę odcisnęłam Oli kiedy miała pół roczku i w dzień skończenia przez nią roku. Różnica była ogromna! Kiedy masa solna stała się już twarda,  pomalowałam złotym sprayem, z tyłu podpisałam markerem i pamiątka jest, jak znalazł!





DREWNIANY DOMEK DIY

Nawet nie przyszłoby mi do głowy stworzenie podobnego domku, gdybym nie znalazła całkiem przypadkiem w garażu u taty skrzyneczki, którą kiedyś sam zrobił na różne rodzaju śrubki, śrubeczki itp. Wcześniej już widziałam takie duże skrzynki, ale pełne były różności, ta jedna pozostała pusta i od razu w głowie pojawił się pomysł.
Olinkowy tata zrobił dach i zbił tył, aby powstało poddasze. Ja obkleiłam dach patyczkami od lodów, aby nabrał charakteru i bardziej przypominał dach. Na koniec domek pomalowałam farbami. Jednak wydawał mi się taki zwykły. Z domowych zbiorów różności, znalazłam kolorowe papiery i "wytapetowałam" środek domku. Wygląda teraz znacznie lepiej. Jak widać na zdjęciach zamieszkały w nim przeróżne figurki, które Ola tak uwielbia ;-)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz